Dzień Matki – spowity radością, smutkiem, zadumą, refleksją… nad tym jak to jest być Matką i na czym polega relacja z matką, po przeczytaniu dwóch wspaniałych książek: „Bezmatek” Miry Marcinów oraz „Matka niedostępna emocjonalnie” Jasmin Lee Cori
O byciu Matką oraz o tym, czym jest relacja z Matką napisano już wiele książek, w których padło dużo ważnych słów; od gloryfikacji, przez słowa zrozumienia, po obwinianie za wszystkie problemy emocjonalne dzieci.
Często słyszę, że wszystkiemu złu tego świata „winna” jest narcystyczna Matka, niedostępna Matka, depresyjna Matka, odrzucająca Matka, nieodpowiedia relacja z Matką. To stwierdzenie przypisuje Matce wielką moc ale też nakłada na nią ogromną odpowiedzialność i społeczną presję. Młode kobiety stając się Matkami przyjmują na siebie narzucone role od momentu poczęcia, zapominając o sobie i własnych potrzebach. Wpędzają się w poczucie winy, gdy nie mogą wypełnić wszelkich oczekiwań na 100 procent normy, gdy popełniają błędy lub brakuje im sił.
Bycie Matką, tak jak relacja z Matką mogłyby być łatwiejsze, gdybyśmy potrafiły kochać siebie, takimi jakimi jesteśmy i otaczać się zrozumieniem. Bo nie zawsze Matka niedostępna, to Matka która nie kocha wystarczająco mocno. Często to zraniona, Mała Dziewczynka, która nie wie jak dawać ciepło, akceptować błędy, otaczać bezwarunkową troską, ponieważ sama nigdy tego nie dostała. I choć stara się ze wszystkich sił, nie ma z czego czerpać. A bycie Matką bywa wymagające:
Matka!
Ciało ma zwiotczałe,
Goni resztką sił.
Czemu?
Bo ma dziecko małe,
Krew wypruwa z żył.
(M. Marcinów, Bezmatek)
Więź z Matką jest wyjątkową i zostawia ślad na całe życie, niezależnie od tego czy jest on uświadomiony czy wypierany. Wpływa na to jakimi Matkami czy Ojcami się stajemy, jakimi chcemy być, a jakimi już nie, jaką narrację tworzymy i co dźwigamy w naszym emocjonalnym plecaku krocząc po wielobarwnym szlaku pt. „Moje Życie”.
Stawanie się Matką rzutuje na sposób postrzegania własnej Mamy. To, jaką Córka staje się Mamą ma związek z tym, jakie ma relacje z Matką. Nagle Rodzicielka może spaść z piedestału lub może zyskać więcej zrozumienia czy wybaczenia. Może być wzorem kobiecości i macierzyństwa, a może być też jego zaprzeczeniem. Łatwo pogubić się w tej sieci, która wciąż się zmienia i rozszerza. Z tego powodu wyleczenie ran związanych z bolesną relacją z Matką to długi i trudny proces, który wymaga odwagi, siły i gotowości. W jego przebiegu niezwykle przydatna jest łagodność i ukochanie samej siebie. Po to by poczuć się wystarczająco dobrą, by ukochać swoje wewnętrzne dziecko szukające akceptacji i miłości.
matki – smutne panie
matki po terapii – wściekłe panie
matki pogodzone – grube panie
matki bez matek – puste panie
(M. Marcinów, Bazmatek)
Z Okazji Dnia Matki chciałabym prosić wszystkie Matki, Córki swoich Matek, Matki Bez Matek i Matki swoich Matek, bądźcie dla siebie czułe, łagodne i uważne. Pozwalajcie sobie na słabość, na płacz, na złość, na odpoczynek, na gapienie się w niebo, na celebrację waszych momentów. Bądźcie tu i teraz. Dla Siebie, a przez to bardziej dla swoich Dzieci i Swoich Matek.